Były szef saudyjskiego wywiadu Sad al-Dżabri twierdzi, że następca tronu, książę Mohamed ben Salman, wysłał przeciw niemu skrytobójców dwa tygodnie po zabójstwie Dżamala Chaszogiego. Atak został jednak udaremniony przez służby bezpieczeństwa Kanady, dokąd wyemigrował Dżabri. Zabójcy wjechali do kraju oddzielnie, posługując się wizami turystycznymi, ale zostali zatrzymani na granicy. Był wśród nich ekspert od usuwania śladów z miejsca zbrodni. Mieli dwie torby narzędzi używanych przez techników sądowych.
13.08.2020
Numer 17.2020