– Na szczęście poszło szast-prast, bo to było dla niej negatywne doświadczenie. Ni z tego, ni z owego straciła grunt pod kopytami! – mówi Ambros Arnold, alpejski pasterz, którego ranna krowa została przetransportowana helikopterem w doliny. Krasula odniosła obrażenia podczas zejścia z wysokich pastwisk na halach ponad przełęczą Klausen.
27.08.2020
Numer 18.2020