Wprawdzie to park dzikich zwierząt, a nie kwiaciarnia, ale do niedawna na gości czekała tam okolicznościowa... wiązanka. Z ptaszarni usunięto pięć afrykańskich papug żako, które obrzucały zwiedzających wyzwiskami. Jak tłumaczy dyrekcja, podczas kwarantanny nauczyły się bluzgów jeden od drugiego (nie wiadomo, który był ogniskiem tej zarazy). I w ten sposób ogród zmienił się w „park tematyczny dla dorosłych” – żartuje dyrektor. W trosce o najmłodszych przeklinające ptaki porozdzielano do izolatek, by uwolnić je od zgubnego wzajemnego wpływu.
08.10.2020
Numer 21.2020