W Peru głowa państwa zmieniła się trzy razy w ciągu tygodnia. Nowym (ale tymczasowym) prezydentem został w końcu Francisco Sagasti z niewielkiej Partii Purpurowej (Partido Morado), która ma dziewięcioro deputowanych w 130-osobowym jednoizbowym parlamencie (Kongresie). Stoi przed nim zadanie zażegnania największego od lat kryzysu konstytucyjnego. Posłowie przeprowadzili impeachment popularnego prezydenta Martína Vizcarry i ogłosili, że jego miejsce zajmie tymczasowo Manuel Merino. Wybuchły gwałtowne protesty, brutalnie rozpędzone przez policję.
19.11.2020
Numer 24.2020