USA

My, prezydent USA...

USA po wyborach: nienawiść i podziały

Numer 24.2020
Zwyciężony. Zwyciężony. www.caglecartoons.com
Jeśli nawet Donald Trump pogodzi się z przegraną i odejdzie, podział i nienawiść pozostaną.
Kto miał nadzieję, że wybory z 3 listopada będą oznaczać szybki powrót do czegoś, co można uznać za normalność, może doznać gorzkiego rozczarowania.www.caglecartoons.com Kto miał nadzieję, że wybory z 3 listopada będą oznaczać szybki powrót do czegoś, co można uznać za normalność, może doznać gorzkiego rozczarowania.

Wchodzi na mównicę w sali prasowej Białego Domu i opowiada o „wyborczym oszustwie”. – Kiedy się policzy legalnie oddane głosy, wygrywam bez problemu. Jeśli jednak doliczyć głosy oddane nielegalnie, to przegrywam – mówi Donald Trump. Tu jestem, nigdzie nie znikam – oto przesłanie. I wcale tak szybko nie zniknie. Dlaczego miałby to zrobić? Zdobył przecież o pięć milionów więcej głosów niż w 2016 r., około 48 proc. wyborców opowiedziało się za nim. Cokolwiek nastąpi, pozostanie ważną figurą amerykańskiej polityki.

19.11.2020 Numer 24.2020
Reklama