Aby ratować znaną budapeszteńską restaurację Costes przed upadłością z powodu pandemii, jej właściciel wpadł na pomysł, by przenieść ją do Oka Budapesztu, czyli wysokiego na 65 metrów diabelskiego młyna. Był to strzał w dziesiątkę. Zamknięte, odseparowane od otoczenia gondole ze stolikami idealnie spełniają wymóg utrzymania dystansu społecznego, dostarczając gościom jedynego w swoim rodzaju przeżycia kulinarnego.
Bilety rozeszły się w ciągu paru dni od otwarcia. Ludzie spędzają czas przy kolacji w klimacie beztroski, ciesząc się możliwością ucieczki od koronawirusowych ograniczeń.
03.12.2020
Numer 25.2020