W tym roku na drzewach w Chicago zakwitły... smartfony. No, nie na wszystkich, ale w okolicy centrum dystrybucyjnego Amazonu obrodziły wyjątkowo. Jak to możliwe? Zagadka wyjaśniona. Bezrobotni wskutek pandemii kierowcy Ubera zaczęli świadczyć usługi jako dostawcy przesyłek. Ponieważ konkurencja jest ostra, a komputerowy system przydziela zlecenia podwykonawcom znajdującym się jak najbliżej centrali, więc... Rozwiązanie nasuwa się samo. Wokół Amazonu rozwinęła się cała sieć programów, aplikacji, a nawet po prostu wynajętych „słupów” pośredniczących w przekazywaniu zamówień na przewóz paczek.
03.12.2020
Numer 25.2020