Nadzieja topnieje ostatnia
Andri Snær Magnason. Literat ratuje planetę
17 grudnia 2020
Numer 26.2020
My, ludzie, staliśmy się złoczyńcami na skalę geologiczną – ostrzega Andri Snær Magnason, pisarz i obrońca środowiska.
AFP/EAST NEWS
Po islandzkim lodowcu Okjökull została tylko tablica pamiątkowa. Rok temu Magnason odprawił tu „ceremonię pogrzebową”. Na zdjęciach NASA stan z roku 1986 (góra) i 2019 (dół).
Spotkaliśmy się równo rok temu. Staliśmy na szczycie góry Ok, niedaleko Rejkiawiku, i żegnaliśmy Okjökull, pierwszy lodowiec, który padł ofiarą ocieplenia. Pan wygłaszał mowę pogrzebową.
Andri Snær Magnason: To prawda. A tymczasem wskutek pandemii globalna emisja dwutlenku węgla spadła o 17 proc. To jest dla nas niezła lekcja: daliśmy planecie chwilę wytchnienia, ale jednocześnie, mimo że nic właściwie nie robiliśmy, 80 proc. naszej maszynerii pracowało pełną parą.
17.12.2020
Numer 26.2020