Wielka dama francuskiego kina Fanny Ardant powraca na drugim planie. W „DNA” zagrała kobietę, która musi liczyć się z opinią krewnych o diametralnie różnych poglądach.
Pani rola w „DNA” nie należy do łatwych i przyjemnych…
Fanny Ardant: O, tak. Gram matkę z zaburzeniami osobowości. Jest impulsywna i niestabilna emocjonalnie. Nie umie ułożyć sobie życia, jej relacje z córką są trudne. Córka nie czuje więzów pokrewieństwa z matką. To określa jej los. Staje przed dylematem: jaki kraj ma wybrać na ojczyznę? Podejmuje decyzję na podstawie testu swojego DNA.
We Francji film został ostro skrytykowany.
17.12.2020
Numer 26.2020