Artykuły

Pan jest pośród nas

Zbuntowani ortodoksi

Numer 26.2020
Na ikonach traktowali Matkę Boską jak kobietę, którą trzeba pięknie przyozdobić. Na ikonach traktowali Matkę Boską jak kobietę, którą trzeba pięknie przyozdobić. Shutterstock
Miasteczko na pograniczu rosyjsko-białoruskim. Nosi znamienną nazwę Wietka, czyli gałązka. W XVII w. schroniło się tu 40 tys. starowierców. Co zostało dziś z ich spuścizny?
Shutterstock

Mieszkańcy Wietki z pokolenia na pokolenie przekazują sobie legendę o tym, jak zbiegli z Moskwy starowiercy przywiązali do gałązki ikonę i wrzucili ją do rzeki. – Tam, gdzie ikona przybije do brzegu, osiedlimy się. To znak boży – orzekła starszyzna. Gałązka wskazała więc, gdzie powstanie Wietka, ich nowy dom – pisze Alesia Korżeniewska w tygodniku „Ogoniok”. – To nie jest zwykła bajka, jaką opowiada się turystom, lecz nić pamięci łącząca wiele pokoleń. Pamiętam, jak w dzieciństwie po raz pierwszy usłyszałam tę legendę od dziadka – mówi rdzenna mieszkanka Galina Nieczajewa, która ponad czterdzieści lat poświęciła pracy w miejscowym muzeum staroobrzędowców i białoruskich tradycji.

17.12.2020 Numer 26.2020
Reklama