Gdy pewien szewc z Klużu zauważył, że ludzie nie przestrzegają reguł dystansu społecznego, postanowił szyć ogromne buty, które by ich do tego zmusiły. I dlatego proponuje botki zimowe o bardzo długich nosach (rozmiar 75), aby ludzie chodzili z dala od siebie. Do wykonania jednej pary potrzeba metra kwadratowego skóry oraz dwóch dni pracy. Rumuński rzemieślnik szyje buty na miarę już prawie od czterdziestu lat. Przed pandemią pracował dla artystów: aktorów, śpiewaków operowych, muzyków. Jednak w związku z odwołaniem wydarzeń kulturalnych przestały napływać zamówienia.
17.12.2020
Numer 26.2020