Chiński sąd skazał na śmierć byłego szefa jednej z największych instytucji finansowych w kraju, m.in. za przyjęcie w ciągu dziesięciu lat łapówek w wysokości ponad 275 mln dolarów. Proces i surowa kara dla Lai Xiaomina, prezesa państwowej spółki Huarong, wstrząsnęła opinią publiczną. Miał on podobno w pekińskim mieszkaniu, który nazywał swoim „supermarketem”, całe sejfy i szafy wypchane gotówką. Posiadał też luksusowe auta, sztabki złota i utrzymywał ponad sto kochanek, którym rozdawał nieruchomości budowane przez jedną z podległych Huarongowi firm.
14.01.2021
Numer 2.2021