Szachy są nazywane królewską grą, ale sukces w niej mogą odnieść nawet biedne dzieci z getta.
Getty Images
Ambitnych „ziomków” wsparł arcymistrz Maurice Ashley: „Mieli we mnie trenera, który mówił ich językiem”.
Jak to się stało, że ośmioro dzieciaków z Harlemu sięgnęło w 1991 r. po mistrzostwo kraju? Po trzydziestu latach „L’Obs” przypomniał niezwykłą historię drużyny The Raging Rooks (Wściekłe Wieże). Reporter francuskiego tygodnika Philippe Boulet-Gercourt postanowił pójść tropem tej pokrzepiającej historii, rozmawiając ze świadkami tamtych wydarzeń.
Wszystko zaczęło się bardzo niepozornie na zajęciach kółka szachowego w jednym z publicznych gimnazjów w Harlemie. Richard Gudonsky, nauczyciel przyrody, był także miłośnikiem szachów.
28.01.2021
Numer 3.2021