Szacowny związek kupców działał jak tajna organizacja, która bezwzględnymi metodami zmuszała przeciwników do uległości.
Napastnicy zaskoczyli swoje śpiące ofiary w kojach. Napadnięci byli „tak pijani, że nie można było ich wyciągnąć z łóżek ani z łodzi” – tak kronikarz Helmold von Bosau relacjonuje ową krwawą noc anno 1147, kiedy oddział Słowian uderzył na jeszcze młode kupieckie miasto Lubekę. Około trzystu mieszkańców zatłuczono na śmierć. Z zakotwiczonych statków rabusie zabrali obfite łupy. Lubekę założono zaledwie kilka lat wcześniej na pozostałościach słowiańskiego osiedla, teraz jednak przeobrażała się w czołową metropolię handlową ziem niemieckojęzycznych.
28.01.2021
Numer 3.2021