W największym mieście Mjanmy, Rangunie, odbyły się największe od lat demonstracje. Ludzie wyszli na ulice, by protestować przeciwko wojskowemu zamachowi stanu oraz aresztowaniu wybranej w wyborach powszechnych przywódczyni państwa, Aung San Suu Kyi. Trudno powiedzieć, czy ich głos dotarł do położonej 300 km dalej na północ stolicy, praktycznie pustej metropolii Naypyidaw, założonej 15 lat temu przez rządzącą wówczas juntę m.in. po to, by schronić się przed gniewem ludu
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla (w 1991 r.
11.02.2021
Numer 4.2021