W domu Johnny’ego Deppa w Hollywood po raz drugi w tym roku zjawił się włamywacz. Korzystając z nieobecności aktora, zrobił sobie drinka, a potem poszedł się wykąpać pod prysznicem. Policja musiała wyważyć drzwi łazienki i wyciągnąć go siłą. Dziwnym trafem wizyta nieproszonego gościa zbiegła się z 50 rocznicą podróży Huntera S. Thompsona do Las Vegas. Miał on podpisać zdjęcia z wyścigu samochodowego Mint 400, a zamiast tego powstała powieść „Lęk i odraza w Las Vegas”.
25.03.2021
Numer 7.2021