Jesteśmy świadkami zbrodni przeciw ludzkości − pisze Arundhati Roy o nowej fali koronawirusa w Indiach.
Reuters/Forum
W krematoriach kończy się drewno. Zrozpaczeni ludzie palą czym się da. Parki i parkingi zmieniono w miejsca kremacji.
„Czy Indie z 1,3 mld mieszkańców da się odizolować?” – pytał niedawno „The Washington Post” w komentarzu redakcyjnym dotyczącym koronawirusowej katastrofy w Indiach i trudności z zatrzymaniem w granicach państwa nowych, szybko rozprzestrzeniających się wariantów. „Niełatwo” – odpowiedział. Kiedy jeszcze kilka miesięcy temu wirus szalał w Wielkiej Brytanii i Europie, pewnie nie zadawano by takiego pytania. Ale my, w Indiach, raczej nie mamy prawa się obrażać, biorąc pod uwagę to, co mówił nasz premier na Światowym Forum Ekonomicznym w styczniu br.
06.05.2021
Numer 10.2021