Jutro będzie Le Pen?
Marine Le Pen. Drugie podejście do prezydentury
6 maja 2021
Numer 10.2021
Liderka prawicowych populistów nie mówi źle o islamie i Unii Europejskiej. To koniec Francji? Nie, początek kampanii prezydenckiej.
Najpierw zmiana strategii uwidoczniła się na jej głowie: włosy w kolorze blond stały się nagle dłuższe, nieco przysłaniające twarz. W burzliwej dyskusji telewizyjnej na początku lutego br. z konserwatywnym ministrem spraw wewnętrznych Geraldem Darmaninem jej chropowaty głos zabrzmiał mniej agresywnie. Kandydatka na prezydenta pokazała się jako osoba zdecydowanie umiarkowana. Niekiedy jej głos brzmiał nawet łagodniej niż wypowiedzi ministra, którego prezydent Emmanuel Macron powołał do rządu, aby uspokoić prawicowych i konserwatywnych wyborców.
06.05.2021
Numer 10.2021