Najmłodszą zawodniczką na igrzyskach w Tokio była reprezentantka Syrii w ping-pongu Hend Zaza, która skończyła dopiero 12 lat. Było o niej głośno już w zeszłym roku, kiedy w drodze po kwalifikację olimpijską pokonała 40-letnią reprezentantkę Libii i została mistrzynią Azji Zachodniej. Trener odkrył jej talent, gdy jako pięciolatka grała w zniszczonym wojną mieście Hama ze starszym bratem, mistrzem juniorów. – Zaskoczyła mnie kondycją fizyczną, szybkim refleksem i intuicją. Widać było, że ma dar – mówi.
29.07.2021
Numer 16.2021