Podobno w językach gwizdów da się opowiedzieć cały świat. Niestety, wkrótce zapewne ucichnie już po nich echo.
Nie wolno gwizdać w domu, bo sprowadzi się pod dach nieszczęście – takie przesądy panują w wielu częściach świata. Jednak w Pirenejach, w tureckich wioskach czy na Wyspach Kanaryjskich podobny pogląd wywoła zdziwienie i wzruszenie ramion. Miejscowi za pomocą gwizdania przekazują sobie ostatnie ploteczki lub porady. Gdy mają do zakomunikowania coś wyjątkowo ciekawego, wchodzą na drzewo, aby ich świst dotarł do jak największej liczby słuchaczy. Dla nich to nie żadne dziwo, lecz własny system szyfrujący – pisze Oksana Kałmykowa na rosyjskim portalu Knife.
29.07.2021
Numer 16.2021