Ironia losu. Dzięki byłemu mistrzowi Polski Meksyk został potęgą w chodzie sportowym. Jednak w tym roku w Tokio meksykańscy chodziarze nie doszli do podium, a złoto zdobył... Polak.
Legendy mówią, że Aztecy wędrowali przez ponad sto lat, nim w miejscu dzisiejszego miasta Meksyk założyli Tenochtitlán – największy ośrodek Ameryki prekolumbijskiej. To dzięki tej podróży narodziło się azteckie imperium, a także położono podwaliny pod współczesny Meksyk. Minęło siedem wieków, a spadkobiercy tamtych wojowniczych nomadów wciąż maszerują w celu demonstracji siły, tyle że teraz wszystko rozgrywa się w ramach olimpijskiej dyscypliny chodziarstwa – czegoś w rodzaju nietypowego połączenia „ministerstwa dziwnych kroków” Monty Pythona i ultramaratonu – w której Meksyk dominuje od prawie pół wieku.
13.08.2021
Numer 17.2021