Latem zeszłego roku, w czasie protestów przeciwko brutalności policji i rasizmowi, 17-letni Kyle Ritten-House przyjechał do miasta Kenosha w stanie Wisconsin, by – jak twierdził – pilnować porządku. Miał apteczkę i karabin. Niestety, jak można się było spodziewać, wdał się w szamotaninę z demonstrantami i zastrzelił dwie osoby. Protestujący zaczęli rozsyłać sobie filmy, mające wykazywać, że oszalały z nienawiści Rittenhouse biegał po ulicach, strzelając do wszystkiego, co się rusza.
03.12.2021
Numer 25.2021