Odnalazłam tu człowieczeństwo – relacjonuje z Przemyśla ukraińska dziennikarka.
Kiedy wsiadłam w pociąg z Krakowa do Przemyśla, niewielkiego polskiego miasta w pobliżu ukraińskiej granicy, byłam przygotowana na obrazy katastrofy humanitarnej związanej z ucieczką blisko miliona ludzi przed wojną. To, co naprawdę zobaczyłam na miejscu, to człowieczeństwo w najlepszym wydaniu.
Gdy Rosja zaczęła krwawą wojnę przeciw mojemu krajowi, tysiące Ukraińców uciekło koleją, przybywając na tę stację. Pierwsze, co zobaczyli, wysiadając z pociągu, to wielki baner po polsku i ukraińsku: „Jesteście tu bezpieczni!
11.03.2022
Numer 06.2022