Wąż w dom, Bruce w dom – takie jest niepisane prawo okręgu San Diego w Kalifornii. Bo człowiek z gadem zawsze jakoś się dogada – uważa Bruce Ireland, który na czele grupy wolontariuszy Snake Wranglers spieszy z pomocą w razie niezapowiedzianej wizyty pełzającego kręgowca. Gdy słońce operuje, węże w tych okolicach lubią wygrzewać się na schodkach, podwórkach i w przydomowych ogródkach, wywołując zrozumiałą panikę dwunożnych lokatorów. I wtedy zjawiają się „wężowi kowboje”, a nieproszony gość ląduje w plastikowym wiaderku z firmowym logo, by trafić do należnego sobie habitatu.
03.06.2022
Numer 12.2022