Król Belgów Filip I Koburg przyleciał z historyczną, sześciodniową wizytą do Demokratycznej Republiki Konga, gdzie wręczył prezydentowi ceremonialną maskę wywiezioną z Konga w 1954 r. przez belgijskiego naukowca. Przekazanie dzieła sztuki (wraz z katalogiem ponad 84 tys. obiektów zrabowanych przez Europejczyków) miało pokazać, że Belgia jest coraz bardziej gotowa do uznania zbrodni, jakie popełnili przodkowie Filipa w Afryce. Pod koniec XIX w. król Leopold II przez ponad 20 lat wyzyskiwał Kongo z myślą o własnej fortunie.