Artykuły

Niewidzialna ręka Bolsonara

Zbrodnie kłusowników w Amazonii

Numer 14.2022
Gniew i obrzydzenie – te słowa powracają w emocjonalnych reakcjach obrońców dziewiczego interioru. 5 czerwca br. obaj podróżnicy zostali zastrzeleni i zakopani w lesie. Gniew i obrzydzenie – te słowa powracają w emocjonalnych reakcjach obrońców dziewiczego interioru. 5 czerwca br. obaj podróżnicy zostali zastrzeleni i zakopani w lesie. AP / East News
Brytyjski dziennikarz gazety „The Guardian” wyruszył wraz z przewodnikiem i ekspertem ds. tubylców do amazońskiej dżungli. Zostali tam na zawsze.
Dom Phillips pracował nad książką o ratowaniu Amazonki. W Brazylii spędził 15 lat.AFP/East News Dom Phillips pracował nad książką o ratowaniu Amazonki. W Brazylii spędził 15 lat.

Dom Phillips kochał dorzecze Amazonki i jej wodnych mieszkańców. Jego ulubionym gatunkiem była ryba spokrewniona z okoniem, nazywana przez tubylców „tucunaré”, czyli „przyjaciółką drzew”. To właśnie w hotelu o takiej nazwie brytyjski dziennikarz spędził 2 czerwca ostatnią noc, nim wyruszył do dżungli z brazylijskim aktywistą i przewodnikiem Brunonem Pereirą. Zanim wymeldował się z hotelu w położonym nad rzeką miasteczku Atalaia do Norte, został mu do zrobienia jeszcze jeden wywiad.

30.06.2022 Numer 14.2022
Reklama