Artykuły

Rzuceni na glebę

W cieniu apartheidu

Numer 16.2022
Mieli zapał, marzenia i dobre chęci. Zabrakło kwalifikacji. Mieli zapał, marzenia i dobre chęci. Zabrakło kwalifikacji. Reuters / Forum
Gdy czarnoskórzy farmerzy z RPA odzyskali ziemię, chcieli pokazać, że mogą ją uprawiać tak samo dobrze, jak biali. Zanim jednak zaczęli, już byli skazani na porażkę.
To nie kwestia rasy. Po otwarciu granic mniejsze farmy nie wytrzymały konkurencji ze zglobalizowanym rolnictwem. Biali też plajtowali.LAIF/Forum To nie kwestia rasy. Po otwarciu granic mniejsze farmy nie wytrzymały konkurencji ze zglobalizowanym rolnictwem. Biali też plajtowali.

Pewnego słonecznego poranka w 2015 r. wraz z pilotem wystartowałam z lotniska w Johannesburgu ku granicy z Zimbabwe. Po sześciu latach spędzonych w Republice Południowej Afryki chciałam zobaczyć z powietrza stworzony przez białych świat, który musieli przejąć czarnoskórzy mieszkańcy. Minęło ponad 20 lat, odkąd w 1994 r. Nelson Mandela został zaprzysiężony jako pierwszy czarnoskóry prezydent RPA. Wyglądało na to, że w niektórych regionach kraju doszło do cudownej transformacji. Apartheid był najostrzejszą formą zalegalizowanej segregacji rasowej w historii świata.

29.07.2022 Numer 16.2022
Reklama