Amerykańska koszykarka Brittney Griner z zespołu Phoenix Mercury, zatrzymana w Moskwie tuż przed inwazją na Ukrainę za próbę przemytu olejku haszyszowego do Rosji, została skazana na dziewięć lat więzienia. Nie pomogły tłumaczenia, że gwiazda kobiecej koszykówki miała w Stanach Zjednoczonych receptę na marihuanę. Nic nie dały wyjaśnienia, że ilość substancji psychoaktywnej w waporyzatorze była zbyt mała, żeby nazywać to przemytem (0,7 g THC). I chociaż Griner przyznała się do zarzutów, rosyjskie sądy okazały się nieprzejednane (a kilka lat wcześniej za posiadanie dużo większej ilości THC wydawały łaskawsze wyroki).