Artykuły

Kość w dom

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Numer 17.2022
Pola śmierci. Po zmierzchu zabójcy zakopują tu kolejne ciała. Za dnia pod osłoną policji pojawiają się zespoły poszukiwawcze (Rosarito, stan Kalifornia Dolna). Pola śmierci. Po zmierzchu zabójcy zakopują tu kolejne ciała. Za dnia pod osłoną policji pojawiają się zespoły poszukiwawcze (Rosarito, stan Kalifornia Dolna). Reuters / Forum
Meksykańskie państwo podziemne: masowe groby ofiar karteli narkotykowych. Między nimi krążą matki szukające synów. Zawsze mają nadzieję. I łopatę.

Śniło się jej, że jej syn leży właśnie na tym pustkowiu, pełnym ciernistych krzewów, grzechotników i skorpionów. – Alejandro powiedział mi we śnie: „Jeszcze tylko kilka ruchów łopatą i znowu będziemy razem” – opowiada Ceci Flores. Kilka łopat ziemi – to może oznaczać godziny albo dni, tygodnie, miesiące. Czas się kurczy, gdy matka szuka syna. Wyczekuje tego jednego momentu, którego Ceci zarówno się boi, jak i wyczekuje – gdy napotyka garść kości, które dadzą jej pewność.

12.08.2022 Numer 17.2022
Reklama