Nikt nie rozmontuje demokracji równie sprawnie jak profesor prawa konstytucyjnego. Zwłaszcza gdy jest to demokracja raczkująca.
Raszida Lakhti jest typem bojowniczki, ale są takie dni, kiedy jest bliska zwątpienia. Wioska, w której mieszka, znajduje się na zachodzie Tunezji, w pobliżu miasta Dżenduba, niedaleko granicy z Algierią. Do jej domu można się dostać wąską drogą, mijając pola kukurydzy, dęby korkowe i dzieci prowadzące przed sobą stado owiec. Dwie dziewczynki przy źródle napełniają kanistry, bo w domach nie ma nawet bieżącej wody.
Lakhti ma 42 lata, jest wdową, matką samotnie wychowującą córkę, drobną kobietą, po której widać, że sporo w życiu przeszła.
12.08.2022
Numer 17.2022