Rok temu połknął go wieloryb. Michael Pacard, 56-letni poławiacz krabów z amerykańskiego stanu Massachusets, wspomina, jak udało mu się wydostać z paszczy morskiego ssaka. Był to dzień jak co dzień, gdy wypłynął kutrem i dwa razy schodził pod wodę ze sprzętem do nurkowania. – Gdy za trzecim razem zszedłem aż na dno, nagle poczułem gwałtowne pchnięcie, a po chwili zrobiło się zupełnie ciemno. Poruszałem się w szybko płynącej wokół mnie wodzie, sądząc, że połknął mnie rekin, ale ponieważ nie czułem zębów, zrozumiałem, że znalazłem się w paszczy wieloryba.
12.08.2022
Numer 17.2022