Kto jest godzien, aby się schylić i rozpiąć sandały Steve’a Jobsa? Niewątpliwie ów anonim, który wylicytował mocno zużytą parę za prawie 220 tys. dolarów, chociaż „nówki” tej marki kosztują w sklepie 20 razy mniej. Ale warto było, skoro na jutowo-korkowej podeszwie odcisnęły się stopy pierwszego właściciela. Współzałożyciel firmy Apple nosił te buty w pionierskim okresie pod koniec lat 70., gdy wraz ze Stevem Wozniakiem składał komputer w garażu w Los Altos. Czy nabywca cennej relikwii zajdzie tak daleko jak on?
02.12.2022
Numer 25.2022