W Warszawie gromadzą się uchodźcy z Rosji, Ukrainy i Białorusi. Wielu chyba nigdy nie uda się wrócić do domu. Jak zmieniają swoją nową ojczyznę?
Dawid Żuchowicz/Agencja Wyborcza.pl
Aleś Zarembiuk (po środku) z Adamem Michnikiem: „Marzymy o białoruskim społeczeństwie obywatelskim”.
W ciągu kilku lat stolica Polski przeobraziła się w metropolię Wschodu. Osiedlili się tu nie tylko rosyjscy emigranci. Także Białorusini, Buriaci, Czeczeni. W samej tylko stolicy, liczącej 1,9 mln mieszkańców, urzędy nadały numer PESEL około 150 tysiącom Ukraińców. Rzeczywista ich liczba jest zapewne znacznie wyższa. Pod rządami narodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Polska nie cieszyła się opinią kraju witającego imigrantów z otwartymi rękami. Jednak od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Polska sąsiaduje z regionem konfliktu, a PiS obiecało pomagać Ukraińcom.
13.01.2023
Numer 02.2023