Nie widać, że zamknięte? Bo niedziela. Bo święto. Bo pierwszy. Bo styczeń. Bo nowy rok. Na przekór konkurencji sieć siłowni Equinox poszła pod prąd. I nie sprzedała abonamentów 1 stycznia, by dać odpór pladze noworocznych postanowień. „Styczeń to nie jest słowo z naszego języka. To fantazja, którą dostajesz pod drzwiami w pastelowym pudełku, żebyś zaczął coś, co już od dawna powinieneś robić. Daj sobie spokój, odpuść, zostaw. Twoje życie nie zaczyna się z początkiem roku. To nie jest styl Equinox” – napomina niedoszłych klientów.