Zamknięte Machu Picchu, blokady dróg, barykady na ulicach i dziesiątki zabitych. Tak wygląda w Peru bunt przeciw nierównościom, biedzie i dyskryminacji.
Zbuntowani wieśniacy jeden po drugim wspinali się na dwumetrową barykadę, by z platformy pełniącej rolę tymczasowego podium ogłosić, że są gotowi na wszystko, by obalić prezydentkę Peru, Dinę Boluarte. – Bracia i siostry, dziś Peru potrzebuje nas bardziej niż kiedykolwiek wcześniej – zwróciła się 35-letnia farmerka Nilda Mendoza Coronel do setki strajkujących, którzy zebrali się przed barykadą od rana mimo palącego słońca w miasteczku Sicuani w Andach. – Będziemy walczyć do końca!
10.02.2023
Numer 04.2023