Podczas karnawału w Dunkierce już po raz dziesiąty rozegrano mistrzostwa świata w naśladowaniu krzyku mew. Tym razem zwyciężył Lucien, młody mieszkaniec północnej Francji. Wcześniej zgłosiło się 17 tys. kandydatów. Wybrano spośród nich 15 osób, które z mikrofonem w ręku zmuszały swoje struny głosowe do karkołomnych wyczynów przed tłumem fanów, którzy przyszli im kibicować do jednej z kawiarni. Przenikliwy krzyk Luciena zrobił odpowiednie wrażenie na kilkoosobowym jury, okazało się jednak, że młodzieniec nie ma wielkiego doświadczenia.
24.03.2023
Numer 07.2023