Koty mają reputację socjopatów, jednak szereg badań naukowych zadaje kłam tej opinii. Przeciętny mruczek jest bardziej przywiązany do właściciela, niż daje to odczuć.
Niejeden właściciel kota codziennie rwie włosy z głowy. – Co mnie podkusiło? – mruczy wściekle pod nosem, gdy dom po raz kolejny zmienia się w pobojowisko. Nie ma na to rady. Wziąłeś zwierzaka, to teraz cierp. Jednym z tych nieszczęśników jest Michael Marshall, autor artykułu o kotach w brytyjskim tygodniku „New Scientist”, a prywatnie właściciel psotnej Peggy.
Gdybyż jeszcze po zakończonych harcach kot potrafił zrobić minę zbitego psa! Niestety, „w przeciwieństwie do psów, które są od nas zależne we wszystkim, zwłaszcza jeśli chodzi o ich dobrostan emocjonalny, koty jawią się jako socjopaci” – ocenia brytyjski autor.
21.04.2023
Numer 09.2023