Najcięższe walki podczas wojny domowej w Sudanie toczą się w najelegantszych dzielnicach stolicy. Kto wygra, ten wprowadzi swoją dyktaturę.
Przy jednej ulicy znajduje się mały lokal, gdzie pod parasolami chroniącymi przed skwarem spotykali się kiedyś dyplomaci, biznesmeni i dygnitarze, by zajadać burgery i popijać koktajle owocowe. Przy drugiej – salon wystawowy mebli kuchennych robionych na zamówienie lub importowanych z Europy, niegdyś dobrze wyposażona apteka i bar fast food. Wzdłuż dziurawych, piaszczystych dróg ciągną się skryte za wysokimi płotami wille oraz apartamentowce z marmurowymi, lśniącymi klatkami schodowymi rozświetlonymi fantazyjnymi żyrandolami.
05.05.2023
Numer 10.2023