Mieszkańcy japońskiego Suttsu to głównie spokojni seniorzy. Ktoś jednak postanowił dodać im do towarzystwa skład odpadów jądrowych – i uruchomił reakcję łańcuchową.
Dla handlarza rybami Toshihiko Yoshino spór o odpady nuklearne rozpoczął się pewnego sierpniowego poranka 2020 roku. Był to czas buddyjskiego święta O-bon. Targ rybny po drugiej stronie zatoki w centrum Suttsu został zamknięty. Yoshino miał więc trochę więcej czasu niż zwykle. Później jechał drogą nad morzem, aby otworzyć swoją restaurację z ostrygami, drugą firmę oprócz sklepu. Przez pandemię nie można było spodziewać się zbyt wielu klientów, ale już wcześniej tak bywało. Bo któż zna Suttsu, jego rodzinne miasteczko, liczące 2700 mieszkańców, na zapomnianym południu północnej wyspy Hokkaido?
19.05.2023
Numer 11.2023