Czworo dzieci samotnie przetrwało 40 dni w amazońskiej puszczy. Przeżyły katastrofę samolotu, w której zginęła ich matka i wszyscy dorośli.
Członkowie ekspedycji ratunkowej znajdowali drobne ślady: resztkę owocu ze śladami małych ludzkich zębów, nożyczki i pieluszki leżące w błocie. To dawało im nadzieję, że czworgu dzieciom, które jakimś cudem przeżyły wypadek samolotu, udało się przetrwać w amazońskiej dżungli pomimo czających się w niej tysięcy niebezpieczeństw.
Samolot rozbił się 1 maja w południowej Kolumbii. Najstarsze z dzieci miało zaledwie trzynaście lat. Najmłodsze ukończyło roczek pod zielonym baldachimem drzew w lesie deszczowym, zamieszkiwanym przez jaguary, jadowite węże i inne niebezpieczne zwierzęta.
16.06.2023
Numer 13.2023