Syllogomania, czyli natrętne zbieractwo, to zachowanie niepokojące i niebezpieczne. A nawet objaw choroby psychicznej, która wymaga specjalistycznego leczenia.
Daniel Pearson, komendant straży pożarnej w Londynie, puszcza nagranie, na którym mieszkaniec miasta panicznym głosem zgłasza pożar. Na miejsce natychmiast wysłano oddział strażaków, którzy nie mogli się dostać do mieszkania. Drzwi i korytarze były zawalone stertami przedmiotów. Człowiek, który wezwał straż, zginął. Pearson mówi, że takie przypadki zdarzają się regularnie. W zeszłym roku londyńscy strażacy gasili 1036 pożarów nagromadzonych rupieci. Zginęło w sumie dziesięć osób, 186 odniosło obrażenia.
11.08.2023
Numer 17.2023