W Ekwadorze odbyły się wybory prezydenckie. Kampania była wyjątkowo brutalna. Podczas wiecu zastrzelony został jeden z kandydatów.
Dwudziestego sierpnia Ekwadorczycy wybierali nowego prezydenta spośród ośmiorga kandydatów (siedmiu żywych i jednego zabitego). Zdjęcie zastrzelonego 9 sierpnia w Quito Fernanda Villavicencio pozostało na kartach do głosowania. Jego partia Movimiento Construye nie wycofała się z wyborów parlamentarnych, które odbywały się tego samego dnia. Kandydatką na wiceprezydentkę pozostała 36-letnia ekoaktywistka, inżynier Andrea González Nader, miejsce zabitego polityka zajął jego współpracownik i kolega, znany ekwadorski dziennikarz śledczy 53-letni Christian Zurita.
08.09.2023
Numer 19.2023