Co sprawiło, że młode chłopaki z niemieckich miast i miasteczek nagle ruszyli na świętą wojnę, by w Syrii z zapałem ścinać głowy niewiernym?
Kiedy Ismail Cetinkaya spotyka w Hamburgu jednego z tych chłopaków, którzy wybierają się na wojnę do Syrii, z reguły pyta go: Czy już kiedyś spałeś zimą bez ogrzewania? Wiesz, jak się żyje bez prądu i bez wody? Czy wydaje ci się, że kałasznikow funkcjonuje tak samo jak twoje playstation?
Potem pyta jeszcze, czy ten młody człowiek zostawia matkę. I cytuje słowa proroka Mahometa: „Raj leży u stóp matki”. Kto zatem opuszcza płaczącą matkę, nie wejdzie do raju.
05.12.2014
Numer 25/ 2014