Gdzie linia tramwajowa może stać się linią frontu? Tylko w Jerozolimie.
Jest 22 października, zwykłe środowe popołudnie. Mieszkańcy Jerozolimy wracają do domów po całym dniu nauki i pracy. Nagle spokój przerywa ryk syren policyjnych radiowozów i karetek pogotowia. 21-letni Palestyńczyk, mieszkaniec arabskiej dzielnicy Silwan, z rozmysłem wjechał samochodem w grupkę ludzi czekających na przystanku na tramwaj.
Siła uderzenia wyrzuciła trzymiesięczne niemowlę z wózka wprost na ulicę. Takie maleństwo nie miało szans przeżyć.
19.12.2014
Numer 26.2014