Zamiast jednego – rozstrzela stu wrogów. Zamiast jednej – wysadzi dziesięć dróg. Mułła Achtar Mohamed Mansur zawsze działa z rozmachem. Ale jest też genialnym intrygantem – i właśnie ta umiejętność dała mu władzę nad talibami.
Niedawna ofensywa na Kunduz w północnym Afganistanie zaskoczyła zarówno afgańskie siły zbrojne, jak i ich amerykańskich sojuszników, którzy w odwecie zbombardowali szpital i zabili w nim kilkadziesiąt osób. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, kto za nią stał. Mułła Mansur w latach 90. XX w. był niewiele znaczącym biurokratą w rządzie talibów. Jako szef nieistniejącej afgańskiej floty powietrznej oraz minister turystyki w kraju niemal całkowicie odciętym od świata nie miał zbyt wiele pracy.
16.10.2015
Numer 21.2015