Rosyjski żołnierz zawsze sobie stworzy znośne warunki, nawet w okopach na froncie. Ale w bazie Hmejmim w Syrii panuje prawdziwy komfort, co z dumą podkreślają kremlowskie media.
Osiedle dla rosyjskich żołnierzy na porzuconym wśród pustyni cywilnym lotnisku w Latakii wyrosło błyskawicznie. W rozgrzanym powietrzu materializowały się domki i cała potrzebna infrastruktura. Jednym z żelaznych punktów codziennego rytuału jest wciągnięcie na maszt rosyjskiej flagi przy dźwiękach hymnu państwowego, rozlegającego się z głośników w całym obozie. Sprzęt dostarczyły do portu Tartus wielkie okręty desantowe Floty Czarnomorskiej.
– Kiedy padł rozkaz, w ciągu kilku dni na pustyni powstało prawdziwe miasteczko.
30.10.2015
Numer 22.2015