Pod koniec marca ruszyła ofensywa na opanowany przez Państwo Islamskie Mosul. To będzie długa i krwawa kampania.
Camp Swift w Mahmur na północy Iraku leży zaledwie o półtorej godziny drogi od Irbilu, stolicy irackiego Kurdystanu. Polna droga do tej wysuniętej amerykańskiej placówki wiedzie przez iście arkadyjskie krajobrazy. Kolumna samochodów często musi się zatrzymywać, by przepuścić stada owiec i kóz. Pasterze to nieliczni mieszkańcy, którzy odważyli się tu zostać, gdy okoliczne tereny wpadły w 2014 r. w ręce wojsk Państwa Islamskiego.
15.04.2016
Numer 08.2016