Kto ma koneksje i pieniądze, wyjeżdża z Afganistanu na wymarzony Zachód. Tak znika kabulska klasa średnia. Zostają umęczeni chłopi z prowincji.
AFP/East News
Zamach bombowy na lotnisku międzynarodowym w Kabulu (sierpień 2015 r.). W zeszłym roku w terrorystycznych atakach zginęła rekordowa liczba cywili.
Zamiłowanie do śpiewu miało fatalne skutki. Przez nie ojciec stracił życie, a synowie muszą myśleć o ucieczce. Zresztą, gdyby Zubair Zahir nie zapragnął zostać piosenkarzem, być może jego ojciec także by zginął. Wykonywał wszak zawód, który w Afganistanie przypomina igranie z losem. Był policjantem w jednej z niebezpiecznych prowincji, gdzie zwalczał talibów i handlarzy narkotykami. Ale to za muzyczną pasję syna zapłacił życiem.
Też cię to spotka
23-letni Zubair Zahir jest niezwykle przystojny.
27.04.2016
Numer 09.2016