Z dnia na dzień Katar znalazł się w izolacji. Sąsiednie państwa oskarżyły emirat o terroryzm i zamknęły granice. O co chodzi w katarskiej awanturze?
AP/East News
Jedynym łącznikiem Doha ze światem jest teraz port i lotnisko. Z pomocą ruszyły Iran i Turcja.
Arabia Saudyjska, Bahrain, Jemen, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Egipt w ramach wspólnej akcji zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem, zamykając jednocześnie granice i nakazując natychmiastowy wyjazd wszystkim Katarczykom. Mają 14 dni na powrót do ojczystego kraju. Dyplomatom zostawiono na wyjazd zaledwie 48 godzin. Sąsiedzi zamknęli też porty, lotniska i przestrzeń powietrzną dla katarskich statków i samolotów. Oficjalną przyczyną jest „konsekwentne poparcie Dohy (stolica Kataru) dla terroryzmu w Jemenie i Syrii”.
23.06.2017
Numer 13.2017