Bliski Wschód

Znajdzie się kij?

Imran Khan: Kapitan Pakistan

Numer 17.2018
Każde dziecko w Pakistanie wie, kim był. Ale nad tym, dokąd poprowadzi kraj, głowią się najwytrawniejsi eksperci. Każde dziecko w Pakistanie wie, kim był. Ale nad tym, dokąd poprowadzi kraj, głowią się najwytrawniejsi eksperci. Reuters / Forum
Po lipcowych wyborach parlamentarnych Pakistan ma nowe oblicze. Krajem będzie rządzić Imran Khan, były krykiecista i playboy, który dziś stroi się w piórka dobrego muzułmanina.

Osiągnąłem to z woli Allaha. On pozwolił mi spełnić to marzenie – takie były pierwsze słowa Imrana Khana na wieść o wynikach wyborów parlamentarnych w Pakistanie. Jego Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości (PTI) obsadził 116 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. Nie daje to samodzielnej większości (zabrakło 20 mandatów), ale jest oczywiste, że to właśnie 65-letni Khan zostanie nowym premierem Pakistanu.

PTI zmiażdżył najgroźniejszych politycznych konkurentów. Pakistańska Partia Ludowa (PPP) i Pakistańska Liga Muzułmańska Nawaz (PLM-N), dominujące do tej pory na scenie politycznej i mające długie tradycje rządzenia krajem, musiały przełknąć gorzką pigułkę.

14.08.2018 Numer 17.2018
Reklama